Wklejam tu przygodę (napisaną przez Olgę) Jamnika na spacerze w lesie :)
"byłam sobie z moim jamniczkiem w lesie ( był spuszczony ze smyczy, jak zawsze ) i usłyszał jakieś tam psie
szczekanie i pobiegł w strone odgłosów. Przez ponad 2 godziny szukaliśmy i wołaliśmy za nim po całym lesie, w
końcu olśniło nas - włączyliśm się samochód! - na dzwięk silnika 2 minut i piesek w samochodzie ;)"
-Taką odp. dała moja koleżanka Olga G.
Serdecznie dziekuję Olguś <3
Ten czarny Jamniczek to pies Olgi :)
Niema to jak przyjaźń kota i psa <3
haha ten kotek też jest mój ;P tylko to są zdjęcia z przed 7 lat xD
OdpowiedzUsuńAutorka zdjęć, "przygody", właścicielka psa I KOTA ze zdjęć ;D