niedziela, 28 października 2012

Zapowiedzi :)

Uwaga!
Śledźcie mojego bloga uważnie, bo już niedługo:
-post o Afryce (uzupełniony niezwykłymi zdjęciami jakich jeszcze nie widzieliście)
-post o moim zainteresowaniu Azją i planach z tym związanymi
-krótka wzmianka o ciekawej książce, która całkiem przypadkowo wpadła mi w ręce :)
Czytajcie, czytajcie i jeszcze raz czytajcie!!

Chcę jeszcze gorąco podziękować moim nowym, przesympatycznym obserwatorkom:)
W następnym poście umieszczę linki do ich blogów...

sobota, 27 października 2012

Maneki - neko

Maneki - neko - po Japońsku oznacza kot wabiący, zapraszający. Dzisiejsze posążki przypominają kota rasy Japoński bobtail( po Japońsku kazoku-neko i oznacza kot rodzinny), ale według tradycji jest wcieleniem bogini Kannon (litości i miłosierdzia). Mistyczna postać Moneki-neko ma swoje źródła w chińskiej i japońskiej tradycji. Kiedyś koty były postrzegane jako czujne zwierzęta domowe i pogromcy myszy, ale z drugiej strony przypisywano im umiejętności przemiany w demony.
 Posążek  tak samo jak pierwowzór ma krótki ogon i pionowo stojące uszy.
Figurki te z początku były wyrabiane z malowanej i glazurowanej ceramiki, natomiast dziś są głównie produkowane masowo z tworzyw sztucznych. Maneki- neko posiadają zazwyczaj czerwoną obrożę lub chustę na szyi. Na niej zawieszony jest dzwoneczek lub tabliczka z wygrawerowanym określeniem tego co ma przyciągać (pieniądze, szczęście itp.).
Kolor kota ma także bardzo duże znaczenie. Trójkolorowe w hodowli są bardzo rzadkie, dlatego też trójkolorowa figurka zapewnia dużo szczęścia i bogactwa. Biały Maneki-neko  oznacza czystość i niewinność, natomiast czarna odstrasza demony i dręczycieli. Złota figurka sprowadza bogactwo, czerwona odpędza choroby, a różowa przyciąga adoratorów. Niemniej od koloru ważny jest gest jaki wykonuje Maneki-neko. Jeżeli kotek podnosi lewą  łapkę to przywołuje klientów oraz gości. Z kolei gdy podniesiona jest prawa zapewnia nam szczęście i dobrobyt. Im wyżej tym lepiej :) Niekiedy można spotkać figurki z podniesionymi obydwoma łapkami, ale traktowane są one lekceważąco przez Japończyków. Taki gest uważa się za lekceważący.

Skąd wzięła się ta tradycja?
 Z tradycji chińskiej pochodzi przesąd, że jeśli kot myje sobie pyszczek, to zacznie padać. Ponieważ mycie przypomina machanie, wierzono, że kot przywołuje ludzi do domu. W Japonii machanie niekiedy tłumaczy się jako ostrzeżenie przed zbliżającym się niebezpieczeńctwem, dlatego czczono i czci się Maneki-neko jako reinkarnację bogini Kannon. 

Jak wygląda Maneki-neko?







Japoński bobtail :)







czwartek, 25 października 2012

Po długiej nieobecności...

Omg... Jak ja tu do was dawno nie pisałam ;(
Trochę mi tego brakowało, ale ostatnio mam coraz mniej czasu... Najpierw mega dużo sprawdzianów, potem tułaczka od lekarza do lekarza i wreszcie szpital... Dzisiaj znów opuściłam szkołę, ponieważ jechałam na badanie krwi aż do Runowa(ok. półtorej godziny od mojego domku). Ale przecież mój blog nie jest o tym :)

Jakiś czas temu chciałam tu troszkę pozmieniać, ale nie widziałam odzewu z waszej strony ;(
Postanowiłam, że zacznę od wyglądu tego bloga. Myślałam też nad ustaleniem sobie 1-2 dni w tygodniu na regularne pisanie. Postaram się pomyszkować trochę w bezdennej kopani wiedzy zmieszanej z bzdurami zwanej internetem, w celu znalezienia ciekawych tematów.

Nie chcę zbyt dużo obiecywać, bo z doświadczenia wiem, że nie będę mogła się wywiązać z połowy rzeczy.
Postaram się informować was na bieżąco o moich postępach w ulepszaniu tego bloga i dodawać nowe pomysły. Liczę na waszą pomoc i zaangażowanie, ponieważ razem możemy zdziałać więcej! :)

Możecie się zemną kontaktować na maila animals.klub@gmail.com, na blogu i na grupie na fb Zwierzo_Fani <3

<3 Neko <3
JUŻ NIEDŁUGO POST O MANEKI-NEKO I TROCHĘ O AZJI :)

sobota, 6 października 2012

Wolontariatu dzień pierwszy.

Dziś pierwszy dzień byłam w schronisku jako wolontariuszka. Niestety pogoda nie dopisała, ale nie było najgorzej :)
Pierwszym moim zajęciem była pomoc przy myciu kuwet, potem mycie misek, karmienie psiaków. Od 12 do 13 jest przerwa dla wolontariuszy, w trakcie której jedzą, odpoczywają itp. Miałam zostać do 14 i zabrać jeszcze pieski na spacer, ale niestety siła wyższa(obiad u babci) i musiałam jechać wcześniej. Mimo wszystko było świetnie. Jutro mam nadzieję pojechać znowu.
Gorąco polecam wszystkim z Torunia i okolic wolontariat w schronisku. Jeśli chcecie zrobić coś dobrego dla zwierząt i macie skończone lub w tym roku skończycie 15 lat zapiszcie się.

Mam kilka zdjęć psiaczków  i koteczków :)

















czwartek, 4 października 2012

Światowy dzień zwierząt.

Co roku 4 października  obchodzony jest światowy dzień zwierząt.
W tym dniu wiele ludzi postanawia zrobić dla  zwierzaków coś dobrego, ale większość nawet o nim nie pamięta. Ja miałam dzisiaj jechać do schroniska, ale pani odpowiedzialna z wolontariat powiedziała, że więcej pomogę jak przyjdę w sobotę od rana. Tak więc w ten weekend wybieram się pomagać psiakom i kociakom : ) Ale skoro już mamy taki wspaniały dzień to pomyślałam, że warto go uczcić z moimi zwierzakami. Króliczek dostał porcję smakołyków i wyczesałam go troszeczkę(co łatwe nie było, kociaki dostały surowe mięsko i mleczko.
W brew pozorom na świecie jest dużo świąt dla zwierząt:

Światowy Dzień Zwierząt Hodowlanych (2 października)

Tydzień Modlitw za Świat dla Zwierząt (październik)

Światowy Dzień Zwierząt Laboratoryjnych (24 kwietnia)

Międzynarodowy Dzień Praw Zwierząt (10 grudnia)

W samej Polsce też jest kilka takich świąt:

Dzień Praw Zwierząt(22 maja)

Miesiąc Dobroci dla Zwierząt (październik)

Dzień Ustawy o Ochronie Zwierząt (25 października)

Miesiąc Sterylizacji (marzec)

A teraz pytanie do was;
Jak spędziliście dzisiejszy dzień, a jak spędziły go wasze zwierzaki?

poniedziałek, 1 października 2012

Schronisko w Toruniu

Witajcie :)
 Miałam po szkole pojechać do schroniska i zapisać się na wolontariat, ale nie miałam czasu ;( Mama obiecała, że zawiezie mnie jutro i wypełni wszystkie potrzebne dokumenty. Już nie mogę się doczekać!!
Jeśli wszystko się uda i przyjmą mnie na wolontariat(mam 14 lat, a jest od 15) to w czwartek pojadę po szkole i będę wykonywać pierwsze prace. Zdam wam ze wszystkiego relacje w najbliższym czasie :)

Rodzice trochę nie wierzą, że poradzę sobie psychicznie i będę ryczeć...Ja myślę, że dam radę.Muszę to zrobić dla tych zwierzaków.